2. „Oddychające” teleskopy
Junakowe teleskopy znane są z niskiej trwałości uszczelnienia. Trzeba przyznać, że sama konstrukcja zabudowy uszczelnienia jest dość specyficzna i z pewnością nie wpływa pozytywnie na ten węzeł. W moim motocyklu (rocznik 1962) znajduje się teleskop tzw. „starego” typu czyli jeszcze z gładką szklanką. Teleskopy te stosowano do numeru ramy 68702. Nowsze rozwiązanie jest lepsze ale też nie załatwia wszystkiego. Ja u siebie w zespole uszczelniającym w zasadzie niczego nie zrewolucjonizowałem. Zamontowałem typowy uszczelniacz Simmera, tylko z tzw. podwójną wargą a kołnierzyk górnej tulejki prowadzącej ma grubość zwiększoną do 3mm. Grubszy kołnierzyk daje pewność, że pierścień zewnętrzny simmeringu zostanie dobrze dociśnięty do tulejki (zanim skończy się gwint na ruchomej nodze teleskopu) a tym samym uszczelni część zewnętrzną zespołu. Dodatkowo na powierzchnię pomiędzy kołnierzykiem górnej tulejki prowadzącej a czołem nogi ruchomej teleskopu naniosłem warstwę silikonu aby uszczelnić i tę potencjalną nieszczelność. Teleskopy napełnione są olejem Lux 10.
Tak naprawdę moja modernizacja polega na redukcji różnicy ciśnień panujących wewnątrz teleskopu podczas jego pracy. Nowe korki teleskopów pozwalają na ciągłą wymianę atmosfery wewnątrz teleskopów z otoczeniem bez groźby utraty oleju. Dodatkowo, co może być ważne dla posiadaczy pełnych M10-ek umożliwiają one wymianę oleju w teleskopach bez konieczności demontażu kierownicy. Oczywiście ze względu na konstrukcję korków szybkość napełniania teleskopów przez dedykowany do tego otwór jest wolniejsza od tradycyjnej metody.
Mocowanie lusterka bardzo mi się podoba 🙂